Znów komputer odmówił mi współpracy ostatnio, trzeba było mu dysk wymienić. Za to po naprawie śmiga, także będę się częściej pojawiać:)
Taki sobie kalendarz wymodziłam ostatnio. Jako że w temacie mgiełek nie jestem zaopatrzona za mocno, to podkolorowałam troszkę kredkami akwarelowymi. Chyba dobrze wyszło?
Zdjęcia robione przy lampie niestety ale takie uroki zimy.
U Was też tyle śniegu? Nasze koty kategorycznie odmówiły wychodzenia na dwór i musiałam wstawić kuwetę do domu. Wcale się nie dziwię, też nie chciałabym brodzić w śniegu po pachy:)
Pozdrawiam zatem zimowo i śnieżnie i dziękuję za komentarze.
Piękny kalendarz :) Wcale nie widać, że są to kredki akwarelowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
fajny kalendarz
OdpowiedzUsuń