Papier projektu Karoli Witczak My Private Happiness, trochę stempelków, papierowy kwiatek....przyjemnie mi się ją robiło:).
Oraz mała zmiana wystroju- wianek z suszonych jabłek (pachnie przepięknie:).
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy oraz dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze.
ojej, Olga, jakie cuda! Zazdroszczę talentu i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńWiesz co Kinga, to wszystko bierze się chyba z chęci oderwania się troszkę od garów i wiecznego prania:). No i jest to świetny sposób ma odstresowanie. Dzięki za miłe słowa, pozdrawiam.
Usuńwiesz,że jestem pod nieustającym zachwytem! anett
OdpowiedzUsuńDroga Olenko a te sowy to na sprzetarz? Bardzo bym chciala taka dla mojego malenstwa? Naprawde potrafisz tworzyc cudenka :-)
OdpowiedzUsuńIza oczywiście mogę zrobić taką czapkę dla Twojej córeczki. Dodałam po prawej stronie kontakt w sprawie zamówień. Buziaki
Usuńśliczna praca!
OdpowiedzUsuń