Wracam po chwilowej przerwie za którą przepraszam:)
Rozpoczął się sezon komunijny, który i mnie nie ominął w tym roku. Prezentuję więc zaproszenia komunijne z Galeriowych papierków.
Chciałam Wam jeszcze pokazać jaką kul sobie ukręciłam ostatnio z krepinowych różyczek.Wielki szacun dla dziewczyn, które tworzą bukiety w ten sposób- bardzo to pracochłonne!
Do kompletu powstał też wianuszek.
I jeszcze się pochwalę- spędziłam dziś cudowny dzień ca warsztatach w Manufabricum ale więcej o tym w kolejnym poście. Pozdrawiam gorąco i dziękuję za komentarze:)
Kula świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA wianek piękny prosty...
Kula i wianuszek są urocze, a zaproszenie mnie zachwyciło niesamowicie! Te listki to wykrojnik?
OdpowiedzUsuńDziękuję:)To dziurkacze zwykłe, liść klonu chyba albo coś takiego, nie pamiętam:)
UsuńZaproszenia przepiękne:) Kulę i wianuszek piękne ukręciłaś:) bolą paluszki od skręcania różyczek?:)
OdpowiedzUsuńNie, paluszki ni ale nerwy...cierpliwa to ja nie jestem:)
OdpowiedzUsuńKula jest imponująca :)
OdpowiedzUsuńa zaproszenia bardzo ładne i delikatne :)