Witajcie! dziś będzie karteczka podobna trochę do poprzedniej, tyle że w czerwieniach.
Kwiatki, jak zwykle ostatnio, robione samodzielnie. Jakoś tak mi lepiej pasuje...:)No i kilka wyciętych z papierków Studia 75. A cała reszta to K&Co, trochę tuszu, gessa i masy plastycznej.
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze i pozdrawiam gorąco.
A teraz wracam do chorowania. Niestety po choróbskach najpierw jednej córeczki, później drugiej,w międzyczasie kota, dopadło i mnie...
Bardzo podobają mi się Twoje kartki w takiej zdecydowanej kolorystyce. A mogłabyś zdradzić jak robisz kwiatki? :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka życze! U nas starszy synek dopiero co przechorował ospę i czekamy co się rozwinie u młodszych i męża niestety też bo w młodości nie przeszedł
Oj, to nie zazdroszczę. Mam nadzieję , że nic wam się nie wykluje. Kwiatki wycinam wykrojnikiem, moczę,zwijam na patyczku od szaszłyków i trochę gniotę. Później suszę i albo gessem pociapię albo potuszuję, czasem posypię brokatem. Wydaje mi się, że mniej więcej taki kurs widziałam w Kuchni Pełnej Cudów. DZiękuję za życzenia i miłe słowa:)
Usuńbardzo fajna kartka kwiatki super
OdpowiedzUsuńdziekuje za komentarz a opaskę kupilam gotową
OdpowiedzUsuń