Mamy taką koleżankę, która nie bardzo lubi obchodzić urodziny. Bardzo chciałam jednak zrobić dla niej coś miłego więc skleciłam karteczkę oczywiście bez słowa 'urodziny':)
Zdjęcia fatalne, na szybko robione, przez co nie widać za bardzo przeszyć, Glossy Accent i kolory dziwne... no cóż, nie zdążyłam wcześniej a dni teraz okropnie krótkie. Mam nadzieję, że coś tam jednak widać.
Chciałam też zrobić coś słodkiego ale żeby nie był to tort, upiekłam moje ulubione muffinki żurawinowe i ozdobiłam lukrem.
Jubilatka zadowolona i to najważniejsze:)
Słodkie, wieczorne pozdrowienia.
cudeńka! anett
OdpowiedzUsuńO jejku, czemu mi nikt takich kartek na urodziny nie robi?!;)Śliczna jest;) I te muffinki - aż szkoda jeść, mogę tak sobie na nie patrzeć i patrzeć...ach ;););)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Krasnoludku na miłe słowa.
Usuń